„Solidarny Wrocław”

Dnia 15. września na drugiej lekcji wraz z p. Kijanką i p. Rozdziałowską pojechaliśmy na wystawę „Solidarny Wrocław”.

Kiedy skończyła się pierwsza lekcja nie oglądając się wsiedliśmy do autobusu, aby wybrać się do Wrocławia. Po dotarciu na miejsce obejrzeliśmy film w 3D ukazujący czasy PRL-u we Wrocławiu, wtedy to poczuliśmy się jakbyśmy nagle cofnęli się w czasie. Ekranizacja dała nam wiele do myślenia, ale to był dopiero początek. Pani przewodniczka oprowadzała nas po miejscach, o których nawet nie mieliśmy pojęcia. Wróciliśmy do narodzin strajków w stoczni gdańskiej i we Wrocławiu przy ul. Grabiszyńskiej. Usłyszeliśmy też na przykład przemówienie p. Jaruzelskiego o początku stanu wojennego oraz zobaczyliśmy II pielgrzymkę do Polski  i przemówienie naszego papieża Jana Pawła II. Zapoznaliśmy się z formami działalności opozycyjnej oraz ludźmi i organizacjami w podziemiu. Przewodniczka zaprowadziła nas też do starego „malucha” i opowiedziała nam tam ciekawą historię o ukryciu pieniędzy Solidarności przez wrocławskich działaczy związku u progu stanu wojennego. Mogliśmy także zajrzeć do mieszkania wrocławskiego opozycjonisty oraz wejść do celi, a na sam koniec zetknąć się       z atmosferą przełomowych wydarzeń roku 1989. Najbardziej jednak spodobało nam się przejście między pałkami milicyjnymi, bo mogliśmy odczuć jak tak naprawdę boli od uderzenia takim drągalem.

Przez te niecałe trzy godziny lekcyjne poznaliśmy wydarzenia, idee i ludzi, bez których raczej nie byłoby Polski takiej jaka dzisiaj jest. Jak widać ta wycieczka bardzo się opłacała, bo może teraz i my będziemy mieli nowy widok na dzisiejszy świat. (P.L.)

Otwarta szkoła w ZS nr XIV we Wrocławiu

W poniedziałek 18. października po pierwszej lekcji wyjechaliśmy do LO nr. XIV. W związku z projektem „Otwarta szkoła” zostaliśmy zakwaterowani w internacie, oprowadzeni po nim i zapoznaliśmy się          z  regulaminem tego miejsca. O godzinie 12.00 rozpoczęły się zajęcia        z  matematyki, które trwały dwie godziny lekcyjne, a następnie z chemii, zakończone o 17.30. Po kolacji spotkaliśmy się z wychowankami internatu, którzy byli bardzo przyjaźni i ciekawscy.

Następnego dnia zabrano nas na Politechnikę Wrocławską, na terenie której spotkaliśmy się z przedstawicielami ds. rekrutacji i promocji uczelni, którzy zachęcali nas do pójścia tutaj na studia. Później pojechaliśmy do Muzeum Architektury, w którym było strasznie nudno, bo chodziliśmy tylko między wystawami i oglądaliśmy resztki zachowanych budowli z naszego regionu. Po zwiedzaniu tego miejsca wróciliśmy na obiad. Między obiadem, a kolacją mieliśmy czas wolny. Spędziliśmy go grając cały czas w karty. Po kolacji zwiedzaliśmy Wrocław, a mianowicie rynek, który o tej godzinie wyglądał niesamowicie.

W środę mieliśmy dwie lekcje brydża, na których było bardzo ciekawie, a potem kolejne dwie lekcje biologii. Na pierwszej lekcji poznawaliśmy budowę komórki, a na drugiej oglądaliśmy przez mikroskop najmniejsze wyhodowane przez uczniów bakterie i protisty. Tego dnia odbyła się także beania klas pierwszych, na których było śmiesznie, bo odbył się chrzest klas pierwszych. Po zakończeniu poszliśmy na wykład z fizyki u pana Bąka - słynnego fizyka. Po obiedzie uczestniczyliśmy na kółku matematycznym, które trwało dwie godziny lekcyjne, a po nim wróciliśmy do ośrodka i tam mogliśmy spędzić czas do końca dnia.

W czwartek pojechaliśmy do Ossolineum i na Uniwersytet Wrocławski, którego budynek prawie cały przeszliśmy oglądając ogromne korytarze, sale rektorskie oraz Wieżę Matematyczną, z widokiem na całe miasto. Ten widok nas zachwycał. Po powrocie poszliśmy do auli, gdzie odbywał się wywiad     z Romanem Gutkiem promujący festiwal „Era nowe horyzonty”. Pod koniec dnia poszliśmy do teatru na spektakl „Balladyna” Adama Mickiewicza. Na tym przedstawieniu bardzo się uśmialiśmy.

Ostatni dzień zaczęliśmy od dwóch lekcji w bilarda, które były bardzo interesujące. Nauczyliśmy się grać w te wspaniałą grę. Później mieliśmy zajęcia z doradcą zawodowym, na którym mogliśmy rozwinąć swoje marzenia na przyszłość. Po zajęciach w Szkolnym Ośrodku Kariery Zawodowej rozpoczęły się dwie lekcje informatyki, które były okropnie wyczerpujące. Po zakończeniu zajęć wróciliśmy do internatu na obiad. Potem pozostało nam spakować i pożegnać się   z ludźmi   z internatu oraz wrócić do domu. (P.L.)